“Jeśli nie zaakceptujemy naszych ran i nie umieścimy ich w ranach Odkupiciela, będziemy zdominowani przez demony strachu, poczucia winy i gniewu.
Te negatywne siły przeważają w życiu tych, którzy nie stawili czoła własnym cieniom! Ciemność jest niebezpieczna tylko wtedy, gdy w nią nie wejdziemy.
Musimy zaprzyjaźnić się z naszymi ciemnymi stronami i wyrwać je z ciemności,
aby umieścić je w świetle Chrystusa Zmartwychwstałego.”
Twoje rany są miejscem, w których może dokonać się niezwykłe spotkanie z Jezusem, który zraniony wstąpił do chwały Ojca i przez swoje Rany otworzył nam Niebo. Twoje rany zjednoczone z Ranami Jezusa, przemienią się w Twoją drogę, Twoją misję, przekleństwo zostanie zamienione w błogosławieństwo, a w końcu zaprowadzą Cię one do domu Ojca, tak samo jak Piotra, którego raną było zaparcie się Mistrza, a przecież kochał Go więcej niż inni…
Fragment książki:
Najlepiej jest zprzyjaźnić się z ranami, czy jak niektórzy autorzy piszą: z naszymi cieniami. Bo jak mówi Pan w ewangelii św. Mateusza, dobre nasiona i chwasty rosną razem i nie mogą być całkowicie oddzielone – aż do żniw!
Dlatego więc mamy zawrzeć pokój znaszymi ranami i ciemną stroną nas samych, czy to będą rany zadane nam z jakiegokolwiek powodu, czy to przez rodzinę, społeczeństwo, czy też przez wspólnotę religijną. Bo jeśli nie przyjmiemy ran i nie zaakceptujemy ich tak na prawdę, to będziemy projektować je na inne osoby i będzie to negatywnie wpływać na nasze relacje z innymi ludźmi.
Jeśli pokochamy własne rany, jeśli nauczymy się je akceptować i zapomnieć o nich, wtedy i one nam wybaczą.
Jeśli jedak atakujemy własne rany i nienawidzimy, żyjąc w całkowitej ich negacji, w końcu zaatakują nas znowu. (…)
Kto przyjął swój stan ososby zranionej i przyjął dar miłości Bożej, został uwolniony i zostaje posłany, aby kontynuować dzieło odkupienia. Jesteśmy powołani do tego, by być współczującymi pielgrzymami. Współczucie, współcierpienie wypływają wtedy z głębi nas samych, z miejsca gdzie znaleźliśmy miłość Boga do nas.
Spis treści:
Wstęp
Zaprzyjaźnić się z własnymi ranami
Rany
Rany pierwotne
Moja osobista historia
Rany w naszej rodzinie zakonnej
Rozpoznać i zidentyfikować nasze rany
Zaprzyjaźnić się z własnymi ranami
Historia dwóch mnichów
Rana staje się darem
Abraham: wygnaniec i błogosławiony
Ezaw: zdradzony i opatrznościowy
Tobiasz: nieszczęśliwy i wierny
Modlitwa przebaczenia
Mojżesz: porzucony i wyzwoliciel
Wewnętrzny bunt młodego Mojżesza
Misja, która ukrywa ranę
Józef: obiekt zazdrości i hojny człowiek
Piotr: zdrajca i opoka
Rybak Piotr powołany, aby odkryć źródło
Piotr, ustanowiony Apostołem
Droga Piotra: poznać źródło życia
Rana Piotra: zaparcie się Jezusa
Gojenie rany
Czy mnie kochasz?
Praktyczne zastosowanie: modlitwa codziennego rozeznawania